środa, 11 listopada 2020

PAC-3 #2

 Siemaneczko.

może jednak wolicie hay, hey, heloł - jak sobie życzycie :-)

Najlepsza gęsina jest na świętego Marcina :-)

Kiedyś to bywało, w świecie się bywało ;-)

Żyję, w sensie egzystuję, jak na kalekie przystało. Nie ma co tu za wiela qqrykać.

Jaki kóń jest każdy widzi :-)

Jak na mnie inne człowieki zerkają, też mam  świadomość - da radę krok uczynić, czy to już niechybny jej koniec ;-) Zastanawiam się czy już co poniektórzy na pomysła wpadli żeby obstawiać za kasę czy i ile czasu dam radę wytrzymać ?

Generalnie iście listopadowy nastrój mnie nie opuszcza.

Kolejny raz powtórzę,  że jeśli chodzi o patriotyzm to mentalnie bliżej mi do systemu antybalistycznego PATRIOT, niż by do odruchów poszanowania narodowych/państwowych.

Jakich ja się pytam.  Za to przyzwolenie do eutanazji jednostki dorosłej samodzielnie żyjącej poza organizmem swej rodzicielki. Przecież brak możliwości leczenia, to czyste zabójstwo.

Jest jak jest, wyżej wafla nie podskoczę, niżej gardzieli karku nie ugnę. Tak z czystego braku możliwości fizycznych ciała mego.

Czy to co piszę jest wylewanymi łzami żałości za czymś nieodzownie straconym czy też wołaniem o pomoc. Chyba tylko na zasadzie - dobić ;-)

Najczęściej po mieszkaniu przemieszczam się na czterech (łatwiej, szybciej, bezpieczniej, bliżej posadzki ;-) No chyba, że goście najdą, wtedy pozory są zachowywane.

Żeby jednak nie było tylko dramaturgii. Ciasto udało się mnie użędolić, no w sensie upiec. Ogromnym trudem okupione zostało z efektem wyqrwistego smaku.

AAAAA jakie ciasto, no niemalże historyczne, to pieczone na specjalnie dla cara Aleksandra I, nazwana na cześć Charlotty Pruskiej. Ot i zawsze historycznie u mnie się zejdzie. No nie patriotycznie, nie po polsku, któś by rzec mógł, ale jednak królową Polski była, czyli jednak ciut patriotycznie :-P

Dobra, dobra sralimuchy. Zaczęłam szukać dobrych ośrodków opieki paliatywnej. Tak na przyszłość, na zaś. Jaki kóń jest każdy widzi, a zaklinanie rzeczywistości nic tu nie da. Ino kredyty cza spłacić. Jeszcze tylko  cztery lata. A wicie ile miesiąc w takim przybytku kosztuje ? eeeeee jakieś 3-4 tysie. Czyli wiadomo, Aśka nie podniecaj się egzystuj dalej, jak do tej pory. 

Rana się, jak na suce, goi. Kolorki się zrobiły w pigmentacji fioletowej.

Się żyje, pije i do przodu :-D


No to cześć





Brak komentarzy :