Znaczy się powitać szanowne grono :-D
Spoko luzik, chrzanić te plugawą, brudną politykę.
Nie mam na to nerwów, szkoda zresztą czasu mego drogocennego.
My sobie cieplutko, milutko żyjemy w czwóreczkę (no a kot?;-)
Nikt, ani nic nie zepsuje mi najważniejszego w roku weekendu (to że weekend, to akurat tak w tym roku;-)
Tańce,swawole, hulanki, ino nocki takie krótkie............
Następna podobna okazyja dopiero w drugi weekend października ;-)
Pa