czwartek, 28 grudnia 2017

MARAZM

Cześć 


Nie mam ochoty pisać, tak naprawdę na niewiele (na nic?).

Najchętniej to bym spała, jak śpię to otula mnie szczelnie takie gęste coś, nie myślę (a z tym to zawsze mi się wydaje ;-) ponoć to już połowa sukcesu ;-)

Tak sobie wspominam tą radość, to niedowierzanie jak odebrałam wózek, tą szaloną radość i frajdę, to powolne, rozkładanie skrzydeł, to niedowierzanie..........

Ileż ja mogłam???

Mogłam pójść do pracy !!!!

Znów niedowierzanie - JA MOGĘ

Jak wszystko się pięknie wykluwało, zmiana auta, z volvo na kangoo, potem decyzja, kredyt, Chrysler T&C.
Przecież ja nikomu nie zabrałam, jeszcze bankowi zarobić dałam, dawać kasę będę przez najbliższych kilka lat.
Wózek w aucie, 5 osób na pokładzie, rodzinne wyjazdy i ja zawsze z moimi "nogami" obok. Ot PO PROSTU ŻYCIE, a może AŻ??

Jak ja dopieszczałam każdą śrubeczkę, szmateczkę, naklejeczkę.
Jak mi coś nie grało, to uparcie zażarcie szukałam, naprawiałam moje auteczko.
Wózek moja pieszczota, wszystko na miarę moją szyte, sens życia.

Mówicie mi: to tylko urządzenia, to tylko sprzęty..........

Mnie zabrali życie. CHĘĆ, RADOŚĆ, tego mojego pazura.

Nie mogę sobie poradzić.
Dwa tygodnie zamknięcia w domu zrobiło swoje.
Okno na świat na blok na przeciwko.
Tiaaaa, jest jeszcze to wirtualne,ile można w internecie siedzieć, jak się nie chce pisać........
Wiem,wiem tyle ludzi chce mi pomóc i pomaga, aż strach pomyśleć co było gdyby Was nie było..........
Bo ja dla Was muszę, będę się trzymać.............
Oj doła łapię ogromniastego.

Pamiętacie tę moją ulotkę:
JA NIE CHCĘ BYĆ - JA CHCĘ ŻYĆ !!!!


Ktoś do urwy nędzy zabrał mi to życie!!!!!

Były trzy najczęściej powtarzane komentarze:

  1. Oby im u samej dupy nogi upierdoliło (u siebie jestem to mogę)
  2. Karma wraca
  3. Teraz to nawet złodziej kodeksu/honoru swojego/ nie ma

Nie chce mi się wyjść do sklepu (aaaa no tak nie dojdę :-/
Po ciuchy?? po co mi nowe po domu.
Sylwester?dzień jak co dzień.
Do fryzjera?? po co jak są przetłuszczone to nie przeszkadzają
Nie chce mi się nic.

Idę spać - wtedy mi najlżej, oby nic się nie śniło

BAJO



Brak komentarzy :