No !!!!!!!
Tak to można żyć !!!!!!
Poproszę tak (temperaturowo :-) przez najbliższe 4 tygodnie.
Czujem, że żyjem, dycha mi się wprost rewelacyjnie. Jakoś tak krew szybciej krąży w żylno-tętniczych przewodach.
Nawet uczulenie na głupotę jakoś mniejsze ;-) taaaaa,w głowie się nie pomieściło i w rzyci też ciasno, może się wyskwierczało w słoneczka promieniach :-)
Przypomnę Tym, którzy nie wiedzą, nie chcą pamiętać, pokłady asertywności mojej i każdego członka rodziny mej (dziecię, maużonek) są na tyle pojemne, iż doskonale sobie rodzimy z tym co robić mamy. Nikt nam mówić nie musi, do której biedronki po bułki chadzać mamy. Czy tej 5 km oddalonej od domku czy na ten przykład nawet i do Poznania, Łorsoł ;-) czy może i Tomaszowa Mazowiec kiego.
JA (ona, on) decyduję/jemy !!!!!
Moje dziecię wychowuję JA.
Dumnam z pierworodnej mej nieziemsko ogromnie żem :-)
Tak ogólnie bez drastycznych, większych zmian u mnie.
Tak samo szczęśliwa, kochana, kochająca.
Równią pochyłą w dół niezmiennie do przodu.
Niezmiennie chce mnie się żyć !!!!!!!! Pełną gębą życie żreć wciąż.
Jaka stara wtedy byłam i brzydka ;-)
Ps. Zawsze połykam ;-)
Fakt faktem, że jak mnie niemoc bezsilności najdzie, kaleką jestem wszak ;-) coraz trudniej mi z kolan się podnieść, te fenksowe skrzydła w tym popiele wyciuchrane, co raz cięższe widocznie.......;-)
(główkę w prawo proszę skłonić;-)

A tak wczoraj, dziś nocą :-)
No i czemu ja się wciąż tak jarzę????;-)

Tak też bywa.....

W ten oto sposób mój urlop dobiegł końca. Nigdy więcej (urlopu).
Praca czyni wolną mnie, zdrowszą i w ogóle...............
jest de best :-D
Dziękuję wszystkim aniołom mym (Wasze skrzydła to dopiero są............
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz