niedziela, 18 czerwca 2017

Słonko, słonko, życie, ŻYCIE

Bryyyyyy :-D

Ależ pięknie na zewnętrzu. Cudnie.
Chodzić w dalszym ciągu nie mogę, wózek -moja wolność ( tia  to już było ;-)

Kręgosłup, a raczej jego szczątki, nie pomagają mi w tym chodzeniu, ale wiecie- jak boli to żyje.

No to żyję :-D

Tak se rozmyślam nad tym światem i zachowaniem behawioralnym człowieka.
Na ten przykład weźmy przypadkową, pierwszą z brzegu szkołę, co to jako elitarna jest postrzegana i  za taką się uważa (o zgrozo)
No i weźmy te nastolatki przychodzące na pierwszą lekcję po wypiciu wódki, tak, tak gorzały. Ten  zapach wymieszany z super drogimi perfumami (co tatusiowie kupili córuniom), z alkoholem, tytoniem (bo jak się pije to trzeba zapalić) i ten głos nauczyciela co mówi, że jak jest jej słabo to mogła w domu zostać......

Dziewczyna co oskarżyła, rzuciła kalumnie, że została zgwałcona (doodbytniczo) i sobie testy ciążowe robiła (!!!!!!!!!!).
Chłopcze niczemu niewinne o niczym do dnia dzisiejszego o niczym nie wie.
 WTF.

Ona jako pokrzywdzona - inni bojący się odezwać.

Echh, musiałam sobie w końcu ulżyć bo już za 3 dni to będzie wspomnienie koszmaru (ale ile można się nauczyć o chamstwie, obłudzie, dwulicowości, a wszystko w imię.... aż strach myśleć kto tam rządzi 
- nie bójmy się myśleć.

No i te  dziesiątki niczego nie podejrzewających młodych ludzi i absolutnie nie zdających sobie sprawy rodziców...........

Jak się coś naprawdę takiego  stanie co za bramą nie uda się upchnąć i pod dywan (puchaty) nie zamiotą, to będzie dopiero zgrzyt, płacz i lament.
Nikt nikogo od myślenia nie zwolnił.............

Że ja córki nie wówczas nie słuchałam.

Cudna jest wiecie, po prostu cudna, o taka:

Ciekawe która to???? ;-)



Brak komentarzy :