sobota, 27 lutego 2016

Burdel

Takie to życie u mnie ostatnio:
dziwka (czyt. ebana ręka nie chce mnie słuchać;-), 
qrwa (czyt. noga, kutq co lata jak chce;-) 
i inne uje  (czyt. kamienie w woreczku żółciowym,
no po prostu cały, rozpasany burdel na mojej głowie, tylko iść się  poszczać ;-)

tak na okrągło i w kółko macieju, wciąż to samo...........

Złapałam się ostatnio na tym, że cieszę się z  tego, czym inni się przerażają, a ja  na to czekam z utęsknieniem.
To co dla nich jest koszmarem, mnie się jawi  jako wolność.
No i czekam, i czekam (cierpliwie jeszcze;-) i w końcu się doczekam :-D


Ps. Jeśli jeszcze się nie rozliczyliście z podatku za zeszły rok, a chcecie mi pomóc, pamiętajcie o mnie


lub dobrowolnie wpłacając na nr konta stowarzyszenia 
Dolnośląska Fundacja Rozwoju Zdrowia   nr konta:
 45 1240 1994 1111 0000 2495 6839                     tytułem: YOANA


no i pamiętajcie, że 

A wszystkim dbającym o mnie w jakikolwiek sposób, po prostu dziękuję, DZIĘKUJĘ WAM, 


DZIĘKUJĘ











Brak komentarzy :