czwartek, 16 lutego 2017

HEJ, HEJ.

Hej Ho :-)

Tralala, wiosna idzie.
Czujem to w każdej komórce mego organizmu.....nie bądźmy tacy zasadniczy, no coś tam czujem ;-)
Wiosna coraz większymi krokami nadchodzi, trochę jeszcze trza poczekać, ale.........
Spódniczki mi się chce i takich tam............

AAAAAAAAAAA
mówiłam Wam, że jestem szczęśliwą, spełnioną kobietą, mamunią, żoneczką, no ta kochanką swego maużonka też :-)

No i w sumie u mnie to wszystko, tak jak od  lat :-)


Aaaaa, ostatnio okoliczność miałam dysputę prowadzić, że jako istota poważnie i nieuleczalnie chora. Jako żona poważnie i nieuleczalnie chorego męża (córka póki co niezdiagnozowana ;-) 
mam czelność być szczęśliwa ;-) i tym stanem rzeczy wqrzać innych? ;-)
TAK, nie zamierzam ani o jotę się zmieniać, a swoją drogą - inni to mają problemy, co nie??
Nie na darmo taka kachucha ze mnie (od sposobu tuptania też). 
Dobrze, że nie kwoka.
Bo czy żeście widzieli zmokłą kaczkę???
Taaaaa, po mnie to wszystko spływa!!!!
Fakt jakiś czas musiałam ćwiczyć sposób układania piórek, ale życie ( z dużą pomocą napotkanych w nim człowieków) zweryfikowało kąt i perspektywę życiową.

Ech no co by tu Wam jeszcze ???

Ot życie.

Rok mija właśnie teraz, jak o tym czasie życie nowe zostało mi dane.
Życie nazwane przez producenta Forest 3.
Każdego dnia zasypiam i budzę się dziękując aniołom za ten dar ..

ŻYCIE  ! ! !

Tak rozmyślawszy jak to w mej biografii bywało:
Jedno (no to życie) było przed chorobą.
Drugie przed  ropniami.
Trzecie przed wózkiem.
Ot taka w skrócie historia.

Niezmiennie na pytanie, czy to z prasy, radia, telewizji,
czy też kogokolwiek - czego najbardziej w tym wszystkim żałuję - 
niezmiennie odpowiadam tańca.
Jakże ja lubowałam  tanciować.
Ech, to se ne wrati.

Ale za to co się jeszcze może zdarzyć...................

Ja naprawdę szczęśliwa jestem.

Szczęśliwa matka - szczęśliwe dziecię.
Szczęśliwa żona - szczęśliwy mąż.
Szczęśliwa rodzina - spełniona Ona.

Proste !!!!!

Takiej prościzny i Wam życzę (jeśli  tylko chcecie - to bierzcie)

Na koniec niezmiennie o tej porze, po jednym 
(serdecznie proszę ja Was :-)










Brak komentarzy :