piątek, 29 sierpnia 2014

wSPAniaLe

Koksik w żyłę i jechali ;-)
No jestem, jestem (no że w tym szpitalu :-D druga dawka soku zeszła.  Wszyscy wspólnie odetchnęli, że ten syf wciąż na mnie działa.  Śpi mi się dobrze, tak od 3 do 7 nad ranem (no mówiłam, że działa ten steryd) Spoko luzik jest,  miejscówka jak zwykle, extrabomba, niemal jaku mamy. Mam co cczytać, co oglądać, jeść pod nos podadzą, wszystko na dzwonek, żyć nie umierać (ano tak zapomniałam-tam mnie nie chcą, boją się cy co, cy jak???

Bajo bajo, baj baj......

2 komentarze :

Unknown pisze...

Z Wami jak zawsze płyną życzenia dużo zdrowia :-)

Na przekór i pod prąd - Joanna Bieber - Blog - pisze...

:-D :-D :-D Podziękowaccć, podziękować, również gorące pozdrowienia ssssślę z centralnej Polski