Witajcie z rana moi mili, coście tłumnie tu przybyli.
Syçko Wam tu bajać bede, ino co byście mi uwierzyli.
Wczoraj cuda, dziwy się zdarzyli. Samej wierzyć jest mi trudno, ciężko serca opanować drżenie, lepiej opaść na siedzenie.
Posłuchajcie moi mili co mnie wczoraj się zdarzyli.
Wczoraj nawet wyśpiewalam, cóżem wieczór wyprawiałam, ale trąba ze mnie, nie nagrałam. Męczyć się dziś muszę przecie, co by było słychać w świecie.
Pucyłam oscypki i korboce wiłam, jak dziecko się przy tym cieszyłam.
Z tych korbocy dumnam srodze - nikt mi teraz nie podskoczy na drodze :-D
Nie ma się co dziwić wszakże, bo to wcale nie po szwagrze;-) tylko to jest po bracie, tym co nosi bukowe gacie. Góral, gazda całą duszą, jego siostrze oscypki, korboce udać się muszą :-D:-D:-D:-):-):-)
piątek, 1 sierpnia 2014
Pucyłam i wiłam
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
4 komentarze :
Co to są te korboce ?
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Korbacz_(ser)
PYSZNOŚCI :-D :-D :-D
Aż na oscypki ochoty mi przybrało :-).
:-D
Prześlij komentarz