Wiecie co się okazało.
Nie mam oficjalnie oznaczonej grupy krwi.
Przejrzałam wszystkie me wyniki (przynajmniej te które posiadam) i nie znalazłam.

Wczoraj wieczorem napisałam pościka i wkleiłam zdjątko
torcika, ale że pisałam w łóżeczku przez fona (okropnie leniwa na starość się zroobiłam;-) i coś się po drodze sknociło. Się nie przesłało :-(
To że w lodówce to była jedyna okazja cyknięcia.
A dziś zostało tylko wspomnienie...........
2 komentarze :
Nie dziwię się że torcik szybko zniknął ^^
:-D W SUMIE JA TEŻ NIE ;-)
Prześlij komentarz