sobota, 31 marca 2018

ALLELUJA ! ! !

Cześć


Długo nie pisałam. Przepraszam, ale od lat Wam powtarzam, że złe wiadomości rozchodzą się najszybciej.

Ja póki co mam się dobrze (zależy co kto rozumie jako dobrze ;)
Aktualnie czuję się jak bym 30hektarową łąkę siana dwa dni pod rząd grabiłam.
A to tylko (AŻ) w piatek zamiotłam moje 37emkwadratne lokum i jakieś trzy dania na święta naszykowałam.

Tyle Wam miałam napisać, każdego ranka mnóstwo  mamWam do powiedzenia. 
Zmęczona jestem, ale również bardzo z siebie zadowolona, bo znów się udało.
Nic mnie nie ukradli ;-) 
Zbiłam jedną pamiątkową, rodzinną karafkę.
Spoko, pusta była ;-) Tak po prostu mnie się wymskła....:-(

Teraz chćby pół sahary mi do haupy nawiało, to palcem nie kwnę.
Mój kręgosłup  to chyba z przyzwyczajenia się trzyma.....

Ale, do kolejnych świąt dożyłam, a inni nie mięli takiego szczęścia  + :-( +

Tak poza tym pracuję, żyję, podatki, opłaty, kredyty spłacam (już 2 raty z 90 zapłaciłam)
Ropnie 2012
Jak tak sobie pomyslę co było 6 lat temu,

 Trochę groza mnie nachodzi (działkę musowo musimy sprzedać)

Tyle, że ja się nigdzie nie wybieram.....


Najserdeczniej wszystkim dziekuję  za otrzymane życzenia.

Oby ten czas  Świąt Wielkiej Nocy był dla Was czasem radości, spokoju, spełnienia, spędzonym w gronie najbliższych. Słońca w sercach.
Super mokrego dyngusa.
Wszystkiego Dobrego Wam.






Brak komentarzy :