niedziela, 28 grudnia 2014

Posiady, podłazy, pługi i zamiecie ....

Ho, ho, ho......
Jak żyjecie moi mili ?
Ja nader wyśmienicie. Jak zazwyczaj zawsze ;-)
Święta, święta i po świętach. Dwa dni szykowania, 45 minut pałaszowania ;-)
Potem naszli podłaźniki-szkodniki ;-) wszystko wyjedli i wypili, i na czwarty dzień nas opuścili ;-) :-D
Chaupe młoda w dwa dni wysprzątała.
Podłaziory naszli wiosną, a zimą wracali.
Zawiało, zmroziło, nakurzyło, białą pierzyną świat przykryło.
Fajnie wyglądali w tych tenisówkach i halówkach w pełnym śniegu.
Oj zima, zima ku nam przyszła.
Duje, mrozi i kurzy non stop.
Piknie panie na tym świecie, oj piknie.
Tak milusio, przytulniusio jak się w chaupie, przy piecu siedzi i na pikny świat się z góry paczy ;-)
Zakopianka mobilki zadupcona caluśka ;-)

Brak komentarzy :