poniedziałek, 10 listopada 2014

Ho, Ho, Ho

HO, HO, HO...
Dzyń, dzyń, dzyń....
No dobra, falstart. Poniosło mnie ;-)
Wy tak nie macie?? ;-)
Tak mnie się jakoś żyje w szczęśliwości.
No tak, a ja wciąż to samo...;-)
Bo widzicie, tak kiedyś ktoś powiedział:
CHCESZ BYĆ SZCZĘŚLIWYM CZŁOWIEKIEM, TO PO PROSTU NIM BĄDŹ

No i to na tyle, mogło być ;-)
ale przecież nie byłabym sobą :-D

Jak to mawiała moja mama, jak do niej dzwoniłam i się pytałam co słychać: a żyje jeszcze...;-)
Mam to po mamuni, żyje się i to jeszcze jak, a nie piszę często bo pochłania mnie proza i szarzyzna życia, którą uwielbiam.
Nawet to, że udało mi się ostatnio obsrać zabytkowy ratusz w Nowym Sączu, a bo to moja wina, że na parterze mają toalety zamykane na klucz (no a  ja muszę tu i teraz). Taka jedna z odsłon esemu, jeszcze jakoś dreptam, ale dreptam wciąż :-). W sumie jak dla mnie to lepiej, że u mnie sprawa dotyczy mięśni zwieraczy niż języka, bo przecie to nic innego jak tylko kolejny mięsień :-)
Rehabilitacja to podstawa :-)
U mnie tu i teraz to około 30 sekund, ale nie obyło się bez chichów smichów. Wyobraźcie sobie minę urzędniczek jak mój brother szukał po pokojach klucza do damskiej toilet (wtedy już siedziałam na schodach i przyklepywałam ;-) Szczęście w nieszczęściu, że miałam spódniczkę i rajstopki. Nie ma to jak się kąpać w umywalce ;-) a rajstopki wartko się wysuszyło pod suszarką do rąk,  majtunie zostały (widać jeszcze tam wrócę ;-) ;-) ;-)

A czemu o takich rzeczach piszę?
Żebyście wiedzieli, pewnie i tak nie rozumiecie, i obyście nigdy nie musieli......
Bo uważam, że ludzie powinni wiedzieć z czym to się je.
A przecież to żaden wstyd i powinno się mówić o wszystkim.
Wstyd to kraść (tak mnie tatunio z mamunią uczyli) w tym miejscu pozdrowienia dla panów: Hofmana, Rogackiego i Kamińskiego ;-)
Dopóki nie staniemy się społeczeństwem obywatelskim, dopóty będą nasze pieniądze kraść.
W tym miejscu również powraca do mnie temat, szeroko rozumianego obrzydlistwa i obłudy.
Dla mnie obrzydliwe jest kraść. Nie moje, nie biorę.
Cudzego nie chcę, ale swojego nie dam, wara mi bo psami poszczuję.
Jak ktoś jest wybitnym inżynierem i buduje, na ten przykład, wspaniałe mosty, to go podziwiam za wiedzę i za "łeb jak sklep",i nie interesuje mnie, ani nie obchodzi z kim sypia.
Ale w naszym społeczeństwie, zapewne to by było najważniejsze i byłby bojkot mostu.
Nie trzeba  budować  murów z cegieł, najpierw zburzmy te w naszych sercach.

Jak widzicie Oka, Wisła, Odra, po prostu rzeka temat

Dobra tam, dajcie spokój.
Chcecie być szczęśliwi?? żyjcie jak ja.
Krzywdy innym nie czynię i żyję tak żeby mnie było dobrze :-)

A propos Nowego Sącza i okolic




Piękna pogoda, cudna wprost.
Muszę tam wrócić, tym razem z rodziną :-)

Teraz to mnie się sernik zamarzył, idę piec.

A jeszcze się Wami podzielę myślą (nie tylko na dziś) wyczytaną:

WSZYSTKIE CHOROBY BIORĄ SIĘ ZE STRESU, TYLKO WENERYCZNE Z ZADOWOLENIA


Pa moi mili, zadowolenia wszelakiego :-D :-D :-D







Brak komentarzy :