Tia to przecież, JA, wciąż ta sama Aśka.
No dobra ciut starsza, ale mi z tym dobrze :-D
Stęskniłam się za Wami. Mam nadzieję, że pamiętacie co mówiłam/pisałam - złe wiadomości rozchodzą się najszybciej.
Czyli już wicie, że u mnie wsio OKI :-D :-D :-D
Przecież nie będę Wam się smucić, że kiedyś było lepiej, na ten przykład tak: 1 albo tak 2.
Cieszę się, że mam to co mam (i to też dzięki WAM mam :-)
Życie jest takie piękne .......- tiaaaa, to też już niejodnokrotnie (uff ciężkie słowo Wam mówiłam). Oby tylko gorzej nie było - no ale równia pochyła w dół jest moją codziennością.
I znów się będę powtarzać, że skoro jest jak jest, zżeram tyle ile się da - biorę tyle ile mi to kochane życie daje.
OOOO !!!!!!!!!!!!!!!!!, właśnie tak:
Tu jeszcze w starym (nijakim wydaniu)
A propos byłam u mastera-fryz, jak zwykle bajer ;-)
Na razie nie pokaże (pokazywałam jak byłam mała, a teraz to się wstydzę ;-)
Jak ktooś mi czaśnie fotencję to może wrzucę ;-)
No dobra - żeby Was nie zemdliło, to powiem Wam (w sumie powtórzę) - mam uczulenie na głupotę ludzką, no brzydzę się kłamstwem.
Nie potrafię rozmawiać z ludźmi, którzy kłamią. Mnie mówią jedno, a innym drugie i to w tej samej kwestii.
Czasem jednak sytuacja zmusza mnie, żebym miała pewne okoliczności z takowymi ujami, uppssss ludźmi.
Niektórzy są tak biedni, że mają tylko pieniądze ..... :-(
A no i usłyszałam komplement chwilę temu:
-przecież wiesz, że ja (i me pierworodne) to samo zło
-no od zawsze........
I tym optymistycznym akcentem-
Milusiego ŁIKENDU :-)
Ps: nie zapominajcie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz