A miałam Wam nie pisać, ale co mi tam napiszę.
Na początku to co zawsze.
Jestem szczęśliwa, spełniona, jak zawsze kochanka, żona, matka ( tu kolejność wyrazów dowolna ;-)
Obecnie nieziemsko wqrwiona.
Na ludzką głupotę? bezmyślność? niewiedzę? cwaniactwo? chyba wszystkiego po trochu.
Dać im palec, a by zassać chcieli całą rękę.
Co do ssania, ewentualle lizania, my tam z mauzonkiem, z tym problemu nie mamy ;-)
Eeeeeeechhhh w sumie szkoda gadać.
Ale wqrw jest. Przejdzie jak zawsze.
No to dziś na tyle ;-)
Żyje się moi mili, żyje i żyć mi się chce !!!!
Pomimo pewnych, powiedzmy "niedogodności" ;-)
Do rangi zdobywania szczytów wysokogórskich (Łomnica, Rysy, Czomolungma - można sobie dopasować co się chce :-P dla mnie to i tak bez większego znaczenia :-(
urasta wyjście po krym nagębny czy też papir do/nadupny ;-) No ale jeszcze wciąż niezmiennie chodzę. Echm, no znaczy się, przestawiam me kończyny dolne ;-) :P :P :P i dobrze mi z tym :-D
Tylko te ludziska wqrzają. Ja tam szczęśliwa jestem, że mam kole siebie mężczyznę (chyba, że akurat go kole mnie nie ma ;-)mego życia.
No dobra to się zbieram po te papieorlogie
Baj
Ps.
#1 od czystości to jest vizir, persil i inne tam, a sumienie każdy ma własne.
No to Baj
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz